Witam
Córka oderwała mnie od robienia skrzatów i powstało takie oto cudo.Napisałam w tytule praca wspólna ,ponieważ do powstania tego łapacza przyczyniły się 3 osoby.Bazą jest serwetka zrobiona przez moją zdolną siostrę Marię (dla mnie szydełkowego mistrza). Moją rolą było rozpięcie serwetki na okręgu (okrąg z odzysku z plastikowego wiadra he,he). Dekoracja to Klaudii działka.I jest łapacz snów o jakim marzyła.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz